Być może zdążyliście już zauważyć, że kolejne dni swojej relacji z Baśniowej Tajlandii numeruję nieco inaczej, niż Rainbow Tours. Dla mnie pierwszym dniem był dopiero ten, [...]
Wybaczcie, że wspomnienia o każdym dniu rozpoczynam od pobudki, ale przecież tak właśnie zaczyna się dzień. Pobudką. Dzisiejsza, mimo, że o 6.00 rano, była [...]